Globalna Świadomość 17 listopada 2023 Czy widziałeś niszczycielskie obrazy z Islandii? Kilka dni temu pisałem o ogromnych wstrząsach na Islandii, ale od tego czasu sytuacja znacznie się pogorszyła. W tym momencie przez centrum miasta Grindavik przebiega dosłownie ogromna „przepaść”. A we Włoszech Etna urządza dla nas spektakularny pokaz fajerwerków. Oczywiście większość
Antarktyda to położony najdalej na południe kontynent, który większości z nas kojarzy się z przeraźliwym zimnem. Nic dziwnego – w końcu nie jest to popularne miejsce choćby na spędzanie wakacji. Najbardziej zimny i wietrzny kontynent to nieco więcej niż siarczysty mróz i wszechobecny lód. Zebraliśmy dla Was kilka faktów i ciekawostek na temat jednego najbardziej niedostępnych miejsc na świecie. #15. Antarktyda to… największa pustynia na świecie! Pustynie kojarzą nam się z wszechobecnym piaskiem i wysokimi temperaturami. Zatem jak to możliwe, że Antarktyda jest pustynią? Zacznijmy od definicji – pustynia to region, który posiada ujemny bilans wodny, przy parowaniu potencjalnym przewyższającym wielokrotnie opady. Opady, o których mowa mogą być pod postacią deszczu, śniegu lub mgły. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że roczna suma opadów w głębi kontynentu bywa mniejsza niż 51 mm możemy śmiało stwierdzić, że mamy do czynienia z lodową pustynią (w pobliżu wybrzeży opady są większe, osiągając typowo 200 mm w skali roku). Ekstra ciekawostka: nazwa Antarktyda oznacza kontynent, a Antarktyka – otaczający go obszar wodny wraz z wyspami. Foto: Pixabay (Domena publiczna) #14. Antarktyda – kontynent, który nie należy do nikogo Antarktyda nie należy do żadnego państwa, chociaż kwestia statusu prawnego była szeroko dyskutowana od czasu zakończenia II wojny światowej, a niektóre państwa roszczą sobie prawa do fragmentów jej terytorium. W 1959 roku uchwalono traktat antarktyczny, który reguluje status obszarów znajdujących się na południe od równoleżnika 60°S. Traktat został podpisany przez 12 państw (w tym Argentynę, Australię, Chile, Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Związek Radziecki; Polska dołączyła do niego 1961 roku) i zapewnia on wolność badań naukowych, ochronę środowiska oraz zakaz działalności wojskowej na kontynencie (w tym tworzenia baz wojskowych i fortyfikacji, manewrów wojskowych i testowania broni). Wojsko lub sprzęt wojskowy może służyć jedynie jako wsparcie logistyczne dla badań naukowych lub w innych celach pokojowych. Co ciekawe na narodowych stacjach badawczych obowiązuje prawo kraju, do którego dana stacja należy. Ekstra ciekawostka: Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych przyznają medal za służbę w Antarktyce (ang. Antarctica Service Medal) żołnierzom oraz cywilom – osoby, które spędziły w Antarktyce dwa sześciomiesięczne sezony otrzymują okucie ze słowami Wintered Over („przezimował”). fot: Bill Spindler, Antarctic Program, National Science Foundation via (domena publiczna) #13. Jedyny kontynent, na którym nie ma gadów… Gady to kręgowce, które opanowały środowisko wodne i lądowe. Na świecie żyje około 6000 gatunków gadów – występują one na całym świecie, a jedynym kontynentem na którym nie ma gadów jest właśnie Antarktyda. Wynika to z faktu, iż gady są zmiennocieplne, a ich aktywność jest uzależniona od temperatury otoczenia. Na Antarktydzie ciężko znaleźć źródła ciepła, dlatego też nie ma tam gadów. #12. …są za to Pingwiny… Na Antarktydzie królują pingwiny cesarskie, których populację szacuje się na 270-350 tysięcy osobników! Przedstawiciele tego gatunku mają około 120-130 cm. wzrostu, a ich waga oscyluje w granicach 20-45 kg. Pingwiny cesarskie odżywiają się głownie skorupiakami, rybami i głowonogami. Potrafią zanurkować na głębokość 50 metrów, gdzie łatwo dopadają żyjącą pod lodem rybę. Te towarzyskie zwierzęta doskonale przystosowały się do życia w trudnych, arktycznych warunkach – w czasie wiatrów wiejących do 200km/h tłoczą się dla ochrony i wymieniają się miejscami na zewnątrz stada. Pingwiny Cesarskie. // Wikimedia Commons, Foto: Giuseppe Zibordi #11. … a były również… Dinozaury Ponad 170 milionów lat temu Antarktyda była częścią superkontynentu o nazwie Gondwana. Z biegiem czasu Gondwana rozpadła się i 25 mln lat temu powstała Antarktyda, jaką znamy dzisiaj. Nie zawsze było to suche, zimne i zlodowaciałe miejsce. W wielu momentach w swej długiej historii znajdowała się ona bardziej na północ (w strefie klimatu tropikalnego lub umiarkowanego) – wówczas zamieszkiwana była rzez różne wymarłe formy życia i pokryta lasami. Jak podaje Wikipedia, w czasach Mezozoiku na kontynencie żyły dinozaury – Glacjalizaur i Kriolofozaur z formacji Hanson, oraz Antarktopelta i Trinisaura. To właśnie w erze Mezozoiku Gondwana zaczęła się rozpadać. Ziemia przed 550 mln lat, końcowa faza formowania się Gondwany (fot: Domena publiczna) #10. Stacja Arctowskiego – Polacy na Antarktyce W połowie lat 70. XX w. polski rząd z powodu wyczerpywania się istniejących łowisk dalekomorskich, zdecydował się podjąć badania wód otaczających Antarktydę. By Polska mogła zostać sygnatariuszem traktatu antarktycznego (co natomiast było warunkiem korzystania z łowisk w strefie arktycznej konwergencji) potrzebowała całorocznej stacji badawczej. Początkowo planowano, by stację zbudować na wysepce Half Moon – okazało się jednak, ze była ona zbyt mała. Ostatecznie (po zaledwie półrocznych przygotowaniach) zbudowano stację na Wyspie Króla Jerzego, która znajduje się 120 km od wybrzeży Antarktydy na Oceanie Południowym. Składająca się z 14 budynków stacja nazwana została na cześć Henryka Arctowskiego (badacza Antarktyki) i kierowana jest przez Instytut Biochemii i Biofizyki PAN Zakład Biologii Antarktyki. Zakres badań obejmuje następujące dziedziny: oceanografia, geologia, geomorfologia, glacjologia, meteorologia, klimatologia, sejsmologia, magnetyzm oraz ekologia. Kolonia pingwinów na masywie Pingwinisko na Wyspie Króla Jerzego, w tle stacja polarna im. Arctowskiego (fot: Acaro, CC BY-SA roku na Wyspie Króla Jerzego podczas kręcenia filmu zmarł dokumentalista i fotograf Włodzimierz Puchalski. Jego grób, wpisany na listę pamiątkowych miejsc Antarktyki znajduje się w pobliżu polskiej stacji. Poza Polską na wyspie swoje stacje mają również: Urugwaj, Rosja, Argentyna, Chile, Brazylia, Korea Południowa, Peru, ze stoku Hala – widoczny półwysep z położonym na jego końcu Przylądkiem Kormoranów, oddzielający Zatokę Arctowskiego (bliżej) od Zatoki Półksiężyca (dalej); za stacją zielone Ogrody Jasnorzewskiego; po przeciwnej stronie zatoki leży lodowiec Kopuła Krakowa. (fot: Acaro, CC BY-SA #9. Pod lodem Antarktydy jest ponad 100 wulkanów! Jak donosił brytyjski TheGuardian w artykule z sierpnia 2017 roku naukowcy odkryli 91 (nowych) wulkanów znajdujących się pod pokrywą lodową. Odkrycia dokonano około dwóch kilometrów pod powierzchnią zachodniej Antarktydy. Dotychczas znajdujący się pod ziemią gaz nie mógł wydostać się na powierzchnię, ale topniejące lodowce mogą spowodować wybuch. Najnowsze badania wskazują na zwiększoną aktywność wulkaniczną w miejscach, które kiedyś pokryte były lodem, jak np. Islandia lub Alaska. Nowo odkryte wulkany mają wysokość od 100 do 3850 metrów. Byliśmy zaskoczeni – nie spodziewaliśmy się takiej ilości – prawie potroiliśmy liczbę znanych wulkanów, znajdujących się w Antarktydzie zachodniej. Podejrzewamy również, że na dnie morza znajdującym się pod szelfem Rossa jest ich jeszcze więcej. Jak bardzo aktywne są te wulkany? To najważniejsze pytanie, na które musimy szybko znaleźć odpowiedź. Jeżeli jeden z nich wybuchnie, doprowadzi to do destabilizacji pokrywy na całej zachodniej części Antarktydy – powiedział geolog Robert Bingham w rozmowie z Mapa pokazująca położenie nowo odkrytych wulkanów na Antarktydzie Zachodniej. Ewentualna erupcja wulkanów może spowodować destabilizację lodu znajdującego się na powierzchni. (fot: #8. Roald Amundsen – pierwszy zdobywca bieguna południowego O miejsce w historii i zaszczytny tytuł pierwszego człowieka, który dotarł na biegun południowy wyścig stoczyło dwóch polarników: Roald Amundsen (Norwegia) i Robert Scott (z Wielkiej Brytanii). Obaj założyli swoje bazy na wyspie Rosa, lecz Norweg wyruszył dwa tygodnie przed rywalem, startując z miejsca, które znajdowało się około 95km bliżej bieguna. Kolejną różnicą był sposób poruszania się obydwu polarników – Amundsen poruszał się psimi zaprzęgami, a Scott pieszo. Obaj dotarli do bieguna południowego – Amundsen zrobił to jednak jako pierwszy, 14 grudnia 1911 roku. Scott dotarł miesiąc później (17 stycznia 1912 r.), ale wyprawa skończyła się dla niego tragicznie – w drodze powrotnej poniósł śmierć. Ciało Scotta i jego współtowarzyszy (którzy również zginęli) znaleziono dopiero Członkowie wyprawy ratunkowej znaleźli dzienniki i notatki zmarłych. Ich ciała pozostawiono w namiocie, który złożono i w ten sposób pogrzebano zmarłych. Nad namiotem wzniesiono kopiec oraz postawiono krzyż. Roald Amundsen przez resztę życia kontynuował podróże polarne, a 17 lat po zdobyciu bieguna południowego podzielił tragiczny los Roberta Scotta. 18 czerwca 1928 Norweg wyruszył na ratunek Umberto Nobilemu, który zaginął podczas lotu sterowcem „Italia” nad Arktyką. Ciała Admundsena nigdy nie znaleziono. Amerykańska stacja badawcza Amundsen-Scott została nazwana na cześć obu zdobywców bieguna. z lewej Robert Falcon Scott, z prawej Roald Amundsen (1913) // fot: domena publiczna #7. Antarktyda to najzimniejsze miejsce na świecie Najniższą temperaturę powietrza zanotowano na całorocznej stacji polarnej należącej do Rosji. Stacja Wostok znajduje się w głębi Antarktydy Wschodniej, 1260 km od najbliższego wybrzeża, na lądolodzie o grubości 3700 m, na wysokości 3488 m Rekordowy pomiar miał miejsce 21 lipca 1983 a zarejestrowana wówczas temperatura powietrza wynosiła −89,2°C. Rekord ten został wprawdzie nieoficjalnie pobity 10 sierpnia 2010 roku (−93,2 °C) – pomiar wykonany został jednak zdalnie, w najwyższych partiach lądolodu antarktycznego przez satelitę Landsat i z tego względu nie jest uznawany za rekord przez Światową Organizację Meteorologiczną. A tutaj pisaliśmy jakiś czas temu o 10 najzimniejszych miejscach na świecie. Pod pokrywą lodową na której zbudowana jest stacja znajduje się jezioro Wostok, największe jezioro podlodowcowe na Antarktydzie. Klimat tego obszaru jest skrajnie niesprzyjający aktywności ludzkiej i życiu. Powietrze jest rozrzedzone ze względu na dużą wysokość i stale ochładzane w kontakcie z lodowcem. Burze śnieżne są rzadkie, natomiast dosyć często występuje mgła śnieżna, zmniejszająca widoczność nawet do 1 metra. (fot: Todd Sowers LDEO, Columbia University, Palisades, New York // za domena publiczna) #6. Antarktyda – kontynent rekordów Antarktyda to nie tylko najzimniejsze miejsce na świecie. Patrząc na poniższą listę można śmiało stwierdzić, że jest to kontynent rekordów. • Antarktyda – najbardziej wietrzna – u wybrzeży Ziemi Adeli wchodzącej w skład Antarktydy wiatry wieją przez 340 dni w roku, a porywy huraganu mogą przekraczać 320 km/godz. „Jest to najbardziej odległy, najbardziej zimny kontynent. Kontynent, który nie ma stałych mieszkańców. Jeszcze z tymi temperaturami to można wytrzymać w odpowiednim ubraniu, natomiast sprawą kłopotliwą są bardzo silne wiatry. Dokuczliwa i niebezpieczna jest też zmienność pogody – możemy wychodzić w teren w okresie bardzo ładnej pogody, w ciągu godziny, dwóch następuje raptowna zmiana i trzeba być na nią przygotowanym. Czasem nadchodzi gwałtowna burza śnieżna, a człowiek nie ma gdzie się schronić” mówił w audycji „Widnokrąg” nadawanej w Polskim Radiu Prof. Andrzej Gaździcki z Inst. Paleobiologii PAN, który siedmiokrotnie uczestniczył w wyprawach naukowych na ten ląd. • Antarktyda – najwyższa – średnia wysokość Antarktydy wynosi wynosi 2040 (chociaż niektóre żródła podają 2290) m To sprawia, że Antarktyda jest najwyższym kontynetem na świecie. Drugi najwyższy kontynent świata, czyli Azja, ma 990 m wysokości średniej. • Antarktyda – najsuchsza: w głębi lądu suma rocznych opadów waha się między 30 a 50 mm/m2. • Antarktyda – najsłodsza: 90% światowych zapasów słodkiej wody jest uwięzionych w lodach Antarktydy. Gdyby nastąpiło jednoczesne stopienie całego antarktycznego lodu, wszystkie morza i oceany podniosłyby się o około 70 metrów. • Antarktyda – najbardziej tajemnicza – wynika to z faktu, że Antarktyda jest najpóźniej odkrytym kontynentem na świecie. Jej brzeg jako pierwszy zobaczył w styczniu 1820 roku rosyjski żeglarz Fabian Bellingshausen (według innych źródeł Bransfield lub Palmer). Pierwszy człowiekiem, który stanął na lądzie Antarktydy był Henrik Johan Bull, który wylądował na Przylądku Adare’a na Ziemi Wiktorii 24 stycznia 1895 roku (istnieją również inne doniesienia o wcześniejszych lądowaniach na kontynencie). W 1898 Bull spisał swoje wspomnienia z ekspedycji w książce „The Cruise of the 'Antarctic’ to the South Polar regions”. • B-15 – największa na świecie góra lodowa – góra lodowa o nazwie B-15 powstała w kwietniu 2000 roku. W momencie, gdy oderwała się od Lodowca Szelfowego Rossa, w pobliżu Wyspy Roosevelta miała 275 km długości i 40 km szerokości. Jej powierzchnia wynosiła zatem około 11 000 km² (dla porównania Jamajka ma 10 991 km² powierzchni). Fragmenty góry lodowej B-15 nadal dryfują wokół Antarktydy. Północny skraj góry lodowej B-15A w 2001 roku // fot: Josh Landis, domena publiczna Ekstra ciekawostka podrzucona przez naszego czytelnika: „Najbardziej unikatowy koncert, jaki kiedykolwiek dała Metallica” – tak muzycy tej formacji opisywali swój specjalny występ na Antarktydzie, który odbył się 8 grudnia 2013 pod hasłem „Freeze Em All” w Carlini Argentine Base na Antarktydzie. W tym nietypowym koncercie wzięli udział uczestnicy konkursów, naukowcy z bazy (z Rosji, Korei Południowej, Chin, Polski, Chile, Brazylii i Niemiec) i załoga statku. „Nic nie wiadomo, czy w koncercie brały udział jakieś pingwiny” – dodali po koncercie muzycy. Występ Metalliki nie był pierwszym muzycznym wydarzeniem na Antarktydzie. W lipcu 2007 roku zespół NUNATAK, złożony z… muzykujących naukowców, badających zmiany klimatyczne Półwyspu Antarktycznego zagrał przy okazji charytatywnej imprezy Live Earth transmitowany na cały świat mini koncert. #5. Są tam tylko aż 2 bankomaty Spodziewalibyście się, że na Antarktydzie znajdują się bankomaty? – też byłem w szoku. Okazuje się, że bankomaty działają na stacji polarnej McMurdo Station. Z informacji, do których udało mi się dotrzeć wynika, że bankomaty zainstalowane zostały w okolicach 2000 roku przez amerykański bank Wells Fargo. W bazie McMurdo może przebywać nawet 1000 osób, które do swojej dyspozycji mają 3 siłownie, sklep, bibliotekę i trzy bary – a za piwo czymś trzeba zapłacić :). Z wywiadu który znalazłem tutaj wynika, że średnio co 2 lata bazę McMurdo odwiedza serwisant, który dokonuje konserwacji urządzeń. fot: #4. Pierwszy człowiek, który urodził się na Antarktydzie Emilio Marcos de Palma to obywatel Argentyny, który może pochwalić się tytułem pierwszego (znanego) człowieka, który urodził się na Antarktydzie. Emilio przyszedł na świat 7 stycznia 1978 roku w argentyńskiej bazie Esperanza na czubku Półwyspu Antarktycznego, a fakt ten został odnotowany w Księdze rekordów Guinnessa. Jego ojciec Jorge de Palma byłe szefem ekspedycji wysłanej do Antarktydy, która miała ustalić, czy możliwe jest zasiedlenie kontynentu przez osoby cywilne. Matka (Silvia Morello de Palma), która również należała do ekipy badawcze była w momencie wylotu z Argentyny w 7 miesiącu ciąży. Emilio ważył około 3,4kg i był w pełni zdrowym chłopcem. Po powrocie do Argentyny mieszkał w Buenos Aires i był bardzo popularną postacią – odwiedzali go liczni goście ze świata i dostawał wiadomości od papieża. Choć oferowano mu stypendium wojskowe (ojciec Jorge był wojskowym) to Emilio zajął się informatyką. Chociaż wspomniany przez nas Argentyńczyk był pierwszą osobą urodzoną na Antarktydzie, to nie był on pierwszym dzieckiem urodzonym w południowym regionie polarnym (zwanym też strefą konwergencji antarktycznej). Ten tytuł przypadł Norweżce Solveig Gunbjørg Jacobsen, która przyszła na świat na wyspie Georgia Południowa, w bazie Grytviken roku. Jej ojciec Fridthjof Jacobsen był w latach 1914–1921 kierownikiem stacji Grytviken. Ekstra ciekawostka: we wspomnianej osadzie Grytviken przed II wojną światową wybudowano skocznię narciarską, której punkt K wynosił 35 metrów. Skocznię zbudowali Norwescy imigranci, którzy mieszkali i pracowali w osadzie – tutaj spędzali oni swój wolny czas. Ponadto na skoczni rywalizowali ze sobą zawodnicy reprezentujący różne stacje rybackie na Georgii Południowej. Rekord skoczni wynosi 39 metrów i został ustanowiony Sigurda Hansena z Norwegii w 1939. Do dziś można jeszcze zobaczyć drewniane pozostałości po skoczni. Stacja wielorybnicza Grytviken w 1916 r. trzyletnia Solveig Jacobsen stoi na tle upolowanego wieloryba /Edward Binnie (1884-1956) – scan by Apcbg / Domena publiczna #3. Krwawe wodospady Krwawe wodospady (ang. Bloody Falls), które pojawiają się na powierzchni lodowca Taylor we wschodniej Antarktydzie przez długi czas były owiane tajemnicą. Po raz pierwszy czerwone smugi zaobserwowano w 1911 roku. Prze wiele lat uważano, że przyczyną nienaturalnego koloru wody są algi. Okazuje się, że przyczyna jest całkiem inna – woda która znajduje się pod powierzchnią lodowca jest pozbawiona tlenu i zawiera bardzo dużo żelaza. W momencie, gdy znajdzie się na powierzchni zachodzi reakcja chemiczna – to właśnie dzięki temu woda przybiera nienaturalny, krwawy kolor. fot: #2. Ani jedna kropla deszczu przez 2 miliony lat! Według jednych źródeł najbardziej suchym miejscem na ziemi jest pustynia Atakama w Chile. Inne źródła (jak choćby portal czy podają, że najbardziej suchym miejscem na świecie są tzw. Suche Doliny McMurdo na Antarktydzie. W tym regionie nie ma znaczącej pokrywy lodowej (właśnie dlatego mają taką nazwę – wbrew pozorom nie chodzi tu o wodę), a deszcz nie spadł tam od prawie 2 milionów lat! Dzięki warunkom tam panującym (niskie temperatury, bardzo niska wilgotność powietrza i silne wiatry) miejsce to często porównywane jest do Marsa, a naukowcy prowadzą tam badania, które pozwolą lepiej zrozumieć klimat panujący na Czerwonej Planecie. McMurdo Dry Valleys (fot: sceen z youtube) Ekstra ciekawostka: Zwykły turysta na niewielkie możliwości dotarcia do bazy McMurdo i w rejon Suchych Dolin. Ostatni turysta był tam w 2003 roku. Przy lodowcu Canada w Dolinie Taylora istnieje tzw. strefa turystyczna, gdzie można wylądować helikopterem ze statku, którym turyści przypływają na Antarktydę. Jednak koszt takiego transportu przekracza kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Takie sytuacje są wyjątkowe, bo ze względu na ochronę tego unikalnego środowiska, bardzo ogranicza się wszelki ruch turystyczny mówił w wywiadzie udzielonym Tomaszowi Cukiernikowi Dr Zbigniew Małolepszy z Katedry Geologii Podstawowej na Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego w Sosnowcu, który kilka razy był na Antarktydzie. #1. Wyrostek robaczkowy Wiele krajów ma bardzo rygorystyczne wymagania wobec kandydatów, którzy chcą wziąć udział w programach badawczych na stacjach znajdujących się na Antarktydzie. Nic dziwnego – w końcu zdrowie i bezpieczeństwo uczestników tych wypraw jest najwyższym priorytetem. Na przykład Australia wymaga od lekarzy, którzy stacjonują na jej stacjach badawczych znajdujących się na Antarktydzie, by Ci mieli usunięty wyrostek robaczkowy. Wynika to z faktu, ze w okresie zimowym na stacji znajduje się tylko jeden lekarz. Wymóg ten wprowadzono w latach 50. XX wieku, kiedy to jeden z lekarzy pracujących w bazie na Heard Island miał zapalenie wyrostka robaczkowego, co wymagało jego natychmiastowej ewakuacji do Australii. Ciekawy był również przypadek niejakiego Leonida Rogozowa, który był lekarzem i brał udział w rosyjskiej wyprawie na Antarktydę w 1961 roku. Rozgow, który był jedynym lekarzem w grupie zmuszony był, by wykonać operację na samym sobie, gdyż żadna pomoc z zewnątrz nie była możliwa. O tej niesamowitej operacji przeprowadzonej na samym sobie przez Leonida Rogozowa przeczytacie tutaj. fot: Spodobał Ci się ten wpis? Będzie nam miło jeśli udostępnisz go na facebooku lub twitterze 🙂 Lubisz ciekawostki? Sprawdź też: • 20 zaskakujących ciekawostek o Morzu Bałtyckim • Śmierdzący król owoców, czyli 9 ciekawostek o Durianie • Historia marki Old Spice, która dosłownie jest old • 10 ciekawostek o Popcornie • 40 ciekawostek na temat zwierząt, o których nie miałeś pojęcia • Edward Mordrake – tajemnica człowieka o dwóch twarzach rozwiązana • 25 ciekawostek o filmie “Dirty dancing” • Chirurg amator przeprowadził 16 udanych operacji źródła: (1), (2), (3), (4), (5), (6), (7), (8), (9), (10)
Katalog 3 Rzesza na koncie użytkownika strefa_hc. Tagi: 3 Rzesza, E-booki, strefa_hc. Folder zawiera: Aniszewski M. Zagórski P. - Podziemny Świat Gór Sowich, Gory Sowie (roboty górnicze w okresie II wojny światowej - sztolnie, Gross-rosen - Mieczysław Mołdawa

{"type":"film","id":472258,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Iron+Sky-2012-472258/tv","text":"W TV"}]}Gdy w 1945 roku III Rzesza chyli się ku upadkowi, z tajnej bazy na Antarktydzie naziści wysyłają na Księżyc misję ostatniej szansy. Wkrótce po ciemnej stronie srebrnego globu powstanie tajna baza, w której hitlerowcy rozpoczną realizację diabelskiego planu zemsty. W 2018 roku Ziemia stanie się celem kontrataku imperium fuhrera, zapoczątkowanego przez "meteorblitzkrieg", który skalą zniszczeń przyćmi nawet kosmiczną zagładę z "Dnia Niepodległości". W mrożącej krew w żyłach i śmiech na twarzach widzów roli charyzmatycznego wodza nazistów wystąpił demoniczny Udo Kier - ulubiony aktor Larsa Von Triera i Wima Wendersa. Rok 1945. III Rzesza chyli się ku upadkowi. Z tajnej bazy na Antarktydzie naziści wysyłają na Księżyc misję ostatniej szansy. Po ciemnej stronie ziemskiego satelity zakładają kosmiczną bazę, w której znajdują schronienie. Mijają lata. W roku 2018 rozpoczynają inwazję na rok 2018. Ubiegająca się o reelekcję amerykańska pani prezydent (Stephanie Paul) wysyła dwóch astronautów na księżyc. Po dotarciu odkrywają oni, że jest on zamieszkały przez nazistów, którzy zabijają jednego z nich, a drugiego - Jamesa Washingtona (Christopher Kirby) biorą jako zakładnika. Okazuje się, że Niemcy planują atak na Ziemię z wykorzystaniem ogromnej maszyny. Klaus Adler (Götz Otto), wysoki rangą oficer, zaintrygowany możliwościami, jakie daje telefon komórkowy astronauty, rusza na planetę, by zdobyć więcej urządzeń i tym samym - usprawnić hitlerowską machinę zagłady.

Antarktyda jest lodową pustynią, na której jedynie na niewielkich, nadmorskich skrawkach lądu, niepokrytych lodem, występuje bardzo skąpa roślinność złożona głównie z mchów, porostów i naziemnych glonów oraz tylko 2 gatunki zielnych roślin kwiatowych: trawy — śmiałka antarktycznego (Deschampsia antarctica) i kolobant ( ….
Antarktyda posiada swój numer kierunkowy (+672), flagę (biały kontynent na niebieskim tle), ale nie ma ani obywateli, ani rządu. Mimo że jest pustynią lodową niezamieszkaną przez ludzi, w rozlokowanych na jej terytorium stacjach badawczych przebywa kilka tysięcy osób. Na Wyspie Króla Jerzego leży Villa Las Estrellas – osada, chilijska, na terenie której, poza stacją badawczą, stoi także kilkanaście domów mieszkalnych zajmowanych przez naukowców i pracowników chilijskich sił powietrznych oraz ich rodziny. Pierwszą osobą urodzoną na Antarktydzie była najpewniej Solveig Jacobsen (8 października 1913). Na Antarktydzie także urodził się w 1978 roku Emilio Palma, który trafił do księgi Rekordów Guinnessa jako człowiek urodzony najdalej na odkryciu kontynentu działalność człowieka ograniczała się do jego stopniowej eksploracji, a także do prowadzonych na coraz większą skalę połowów wielorybów i polowań na foki. Na terenach największych stacji wielorybniczych założonych na początku XX wieku na Georgii Południowej (Grytviken, Stromness) do dzisiaj można znaleźć ślady tej niechlubnej działalności, która doprowadziła do poważnego przetrzebienia populacji zwierząt żyjących na obszarze Antarktyki. Sceneria, złożona z porzuconych statków wielorybniczych, faktorii służących do przerobu mięsa i wytopu tłuszczu, rozrzuconych szkieletów i harpunów, sprawia wrażenie jakby łowcy za chwilę mieli powrócić. (7) Szczyt połowów przypadł na lata 30. XX wieku. W dekadzie tej zabito 250 tys. płetwali błękitnych, 200 tys. finwali i 5 tys. sejwali. Z czasem wprowadzano międzynarodowe obostrzenia na połowy wielorybów. W 1964 roku powołano Międzynarodową Komisje Wielorybniczą, która miała je kontrolować, a w 1982 roku zarządzono całkowity zakaz połowów komercyjnych tych ssaków. (7)Z działalności człowieka prowadzonej na Antarktydzie w okresie pierwszych dekad XX wieku na szczególną uwagę zasługują ekspedycje niemiecka i amerykańska. III Rzesza wysłała w okresie 1938-1939 swoich przedstawicieli w celu wybrania lokalizacji pod budowę stacji wielorybniczej. Tran wielorybi był Niemcom potrzebny jako podstawowy surowiec do produkcji mydła i margaryny. Wobec znanych z perspektywy czasu planów wojennych III Rzeszy nie dziwi, że na Antarktydzie planowali oni także budowę bazy morskiej, dzięki której mogliby kontrolować wody południowego Atlantyku i Oceanu Indyjskiego. W kilkunastu lotach dwóch samolotów Niemcy zaznaczyli flagami III Rzeszy teren o powierzchni 600 tys. km2, który nazwali Nową Szwabią, i do którego zgłosili roszczenia. Skutkiem wyprawy amerykańskiej rozpoczętej w 1928 roku, dowodzonej przez wspominanego lotnika Rycharda Byrda był nie tylko przelot nad Antarktydą, ale także wybudowanie bazy „Little Amerika”, z której prowadzono dalsze badania kontynentu. Działalność nazistów i Byrda w sposób charakterystyczny dla gatunku science-fiction połączyli rosyjscy naukowcy i wojskowi. Dokumentuje to film „Trzecia Rzesza. Operacja NLO-UFO”. Dowodzili oni, że wyprawa na Antarktydę prowadzona w 1947 roku przez amerykańskiego admirała, wsparta okrętami wojennymi i lotnictwem została zaatakowana przez podobne do talerzy obiekty latające. Poniósłszy dotkliwe straty, na rozkaz Byrda, ekspedycja zawróciła, wracając do kraju znacznie wcześniej niż planowano. Rosjanie postawili tezę, że Amerykanie zostali zaatakowani przez ocalałych z wojny nazistów, którzy zbudowali na terenie Antarktydy tajną bazę, w której mieli prowadzić prace nad skonstruowaniem supernowoczesnych pojazdów latających. (8) Podobne tezy i wersję wydarzeń – opierając się na relacjach samego Byrda opisanych rzekomo w nieznalezionym nigdy dzienniku – przedstawił Botaya Felipe w swojej książce „Antarktyda 1947. Wojna, która nigdy nie wybuchła”. (14) Mimo że w historii ludzkości niejedna fantasmagoria okazała się rzeczywistością, wydaje się, że Antarktyda jest po II wojnie światowej kontynentem tak silnie eksplorowanym, że trudno sobie wyobrazić, by nikt nie trafił na jakikolwiek ślad nazistów, ich bazy i pojazdów, jeśli by III Rzeszą roszczenia terytorialne do różnych części Antarktydy zgłosiły także Australia, Argentyna, Chile, Francja, Norwegia, Nowa Zelandia i Wielka Brytania. Co ciekawe, roszczenia Norwegii zgłoszone w 1939 roku odnosiły się do terenów Ziemi Królowej Maud, której granice pokrywały się w znacznym stopniu z granicami Nowej Szwabii. Także Antarktyda – mimo że jest kontynentem pustynnym – stała się więc obszarem, na którym ścierały się interesy gospodarcze i polityczne różnych państw. Sprawy roszczeń terytorialnych uregulował częściowo art. 4. traktatu antarktycznego podpisanego przez 12 państw – uczestników konferencji zorganizowanej w 1959 roku w ramach Międzynarodowego Roku Geofizycznego. Postanowienia traktatu weszły w życie w 1961 roku. Art. 4. przewidywał, że żadne z państw nie może przez 30 lat zgłaszać roszczeń do fragmentów terenu Antarktydy (30 kwietnia 1991 roku termin odroczenia roszczeń przedłużono do 13 czerwca 2041 roku). (1) Państwa-sygnatariusze traktatu zobowiązały się także do wykorzystywania obszaru Antarktyki wyłącznie do celów pokojowych i do przestrzegania zakazu wszelkich działań o charakterze wojskowym. Traktat gwarantuje natomiast wolność prowadzenia badań naukowych i umożliwia międzynarodową współpracę w tej dziedzinie polegającą przede wszystkim na wymianie informacji oraz personelu między stacjami polarnymi. (1) „Państwa, które go wynegocjowały postanowiły, że będą odbywać konsultacje w celu formułowania zaleceń dotyczących jego zasad. Inne państwa mogą być dopuszczone do konsultacji, jeśli wykażą zainteresowanie Antarktydą i będą zakładały tam stacje naukowe lub wysyłały ekspedycje.” (1) Od momentu wejścia postanowień traktatu antarktycznego w życie, ilość państw, które go podpisały wzrosła do 47. 28 z nich posiada prawo głosu. Jednym z nich jest Polska, która jako 13. kraj podpisała dokument w 1961 roku. Status państwa konsultatywnego otrzymała w 1977 roku. Dzięki silnemu zaangażowaniu Polaków, od 26 lutego 1977 roku, na Wyspie Króla Jerzego funkcjonuje polska stacja polarna im. Henryka Arctowskiego. Podobnych stacji na Antarktydzie działa 40 całorocznych oraz 42 czynne tylko w sezonie letnim. Placówki te prowadzą badania – jak już stwierdzono – podglacjalnych wód śródlądowych, a także z zakresów: kartografii, geologii, oceanologii, glacjologii, meteorologii i magnetyzmu ziemskiego. (1)W ostatnich dziesięcioleciach, można by rzec, w erze ponowoczesnej, prowadzona jest systematyczna eksploracja Antarktydy. Na przykład w 1985 roku Robert Swan wraz z towarzyszami osiągnął biegun południowy bez użycia psich zaprzęgów i radia. W latach 1989-90 Amerykanin Will Steger i Francuz Jean Louis Etienne stanęli na czele wyprawy, której członkowie jako pierwsi, przebyli całą Antarktydę na psich zaprzęgach bez wykorzystania sprzętu zmechanizowanego. W 1992 roku Ranulph Fiennes i Mike Stroud przebyli Antarktydę w poprzek na nartach. W tym samym roku Earl Kagge, także na nartach, bez łączności radiowej i bez wsparcia, przebył samotnie ponad 1300 km docierając do bieguna południowego. (1) Jego osiągnięcie powtórzył w 1997 roku Polak Marek Kamiński, który w 2004 roku wraz z 16-letnim Jankiem Melą i operatorem kamery Wojciechem Ostrowskim zdobył biegun południowy. Mela był najmłodszym i zarazem pierwszym niepełnosprawnym człowiekiem, który dotarł tak daleko na południe. (9)Antarktyda stopniowo staje się więc kontynentem coraz mniej niedostępnym. Od lat 50. XX wieku rozwija się turystyka antarktyczna. Oferowane są „rejsy statkami, loty helikopterami, przeloty samolotami pasażerskimi na niskich wysokościach, wizyty w stacjach naukowych, wyprawy do wnętrza kontynentu w celu uprawiania wspinaczki wysokogórskiej, narciarstwa, fotografowania przyrody lub powożenia psimi zaprzęgami.” (1) Mimo że koszty tego rodzaju turystyki są wysokie, chętnych nie brakuje, a ruch turystyczny na Antarktydzie systematycznie się nasila. W połowie lat 80. XX wieku na „szósty kontynent” przybywały dwa wycieczkowce rocznie przywożąc ok. 3 tys. turystów, w sezonie 2005-2006 zanotowano obecność ok. 40 statków z łączną liczbą 24 tys. pasażerów. (7) Tylko polską stację „Arctowski” odwiedza rocznie ok. 3 tys. osób.„Organizacją ruchu turystycznego na Antarktydzie zajmuje się organizacja IAATO wyznaczająca reguły bezpieczeństwa i ochrony środowiska, szczegółowo określająca normy zachowań, bezpieczne dystanse od poszczególnych zwierząt i ograniczenia mające na celu zmniejszenie negatywnego wpływu turystyki na antarktyczna przyrodę.” (7) Turyści mogą więc poruszać się tylko po ściśle wytyczonych szlakach, a jedną z podstawowych zasad regulujących ruch turystyczny jest ta ograniczająca liczbę osób mogących przebywać w jednym miejscu do zasady – zachowania ciszy – musieli przestrzegać członkowie zespołu Metallica, którzy jako pierwsi i dotychczas jedyni zagrali koncert na Antarktydzie 8 grudnia 2013 roku. Zespół zrezygnował z typowego na koncertach rockowych nagłośnienia, a około 100 fanów słuchało muzyki za pośrednictwem słuchawek. W trwające 700 dni arcytrudne przygotowania tego koncertu zaangażowanych było 200 bardziej intensywny ruch turystyczny oraz przebywanie coraz większej liczby ludzi na terenach stacji badawczych coraz silniejszymi czynią też obawy o środowisko naturalne Antarktydy. Zdarza się, że ludzie śmiecą, niszczą skąpą roślinność, a sama ich obecność ma negatywny wpływ na zwierzęta.(1) Encyklopedia.(7) film Trzecia Rzesza. Operacja NLO-UFO.(9) Kamiński i Mela zdobyli Biegun Południowy.(14) F. Botaya, Antarktyda 1947. Wojna, która nigdy nie wybuchła, Warszawa 2008.
Najwyższym szczytem na Antarktydzie jest Masyw Vinsona (będący nunatakiem) wznoszący się do 5140 m n.p.m. Na Antarktydzie występują także czynne wulkany. Najwyższym z nich jest Erebus (3794 m n.p.m.) na wyspie Rossa. Lądolód antarktyczny jest elementem, który istotnie wpływa na cechy środowiska tego regionu.
Tajne bazy III RzeszyProjekt„Nowa Szwabia”Od czasu II wojny światowej minęło już prawie 70 lat, jednak pewne tajemnice z tamtych czasów do dzisiaj nie zostały wyjaśnione. Jedną z nich były tajne nazistowskie bazy wybudowane w różnych miejscach świata. Od praktycznie zakończenia wojny aż do dzisiaj wielu badaczy, pasjonatów, dziennikarzy stara się znaleźć te tajne obiekty, pokazać gdzie one są i do czego służyły. Nie jest to łatwe, ponieważ nie ma praktycznie dokumentów, które mogłyby pokazać lokalizacje, plany budowy, a także wykorzystanie danych obiektów. Większość z nich albo uległa zniszczeniu podczas wojny, albo została dobrze ukryta, albo przejęta przez wywiady różnych państw i została utajniona. Jednak mimo tego, co chwilę wypływają na światło dzienne nowe informacje mniej lub bardziej z takich ściśle tajnych obiektów była założona przez hitlerowców baza na Antarktydzie zlokalizowana w Nowej Szwabii. O to kilka informacji na temat tej super tajnej latach 1938-1939 III Rzesza zorganizowała wyprawę na Antarktydę, pod osobistym nadzorem Hermanna Goeringa. Ekspedycją kierował doświadczony polarnik kapitan Alfred Ritscher. Oprócz niego na pokładzie było 81 osób, w większości naukowców. Naukowcy i specjaliści. Ekspedycja dostała do swojej dyspozycji specjalnie przebudowany duży statek handlowo-pasażerski m/s "Schwabenland" o pojemności 8000 ton, wyposażony w 2 dotarł w styczniu 1939 roku do wybrzeży Ziemi Królowej Maud na Antarktydzie, gdzie samoloty zrzuciły tablice i flagi informujące o zajęciu tego obszaru przez III Rzeszę. Zmieniono także nazwę na Nową Szwabię (Neuschwabenland).Była to pierwsza kolonia III wskazuje na to, że Niemcy stworzyli tam tajną bazę okrętów podwodnych, której zapasy były stale uzupełniane, a korzystające z niej u-booty były widziane u wybrzeży Argentyny jeszcze w 1946 i 1947 roku!!!!Po kapitulacji Niemiec Alianci nie mogli się doliczyć około 100 U-bootów, a część z nich mogła jeszcze długo po wojnie stacjonować w Nowej szczególnie pasjonatów historii twierdzi, że oprócz bazy dla okrętów zbudowano tam ogromny podziemny kompleks o kryptonimie 211. Miała to być ogromna podziemna budowla wyposażona we wszystko to, co Niemcy mieli najlepszego – także w nowe pojazdy o kształcie dysku, które rzekomo miały bronić kompleksu z Karl Doenitz w wypowiedzi z 1943 roku podkreślił, że:"Niemiecka flota podwodna jest dumna ze zbudowania dla Führera, w innejczęści świata Sangrii-La na lądzie, niezwyciężonej fortecy"Czy Doenitz mógł mieć na myśli niemiecką tajną bazę w Nowej Szwabii?Amerykanie dowiedzieli się o istnieniu tajnej bazy od przesłuchiwanych (nieraz bardzo brutalnie) marynarzy z okrętów podwodnych. Sprawa musiała być bardzo poważna, ponieważ w grudniu 1946 roku wysłano tam zespół uderzeniowy z lotniskowcem "Phillipine Sea" oraz niszczycielami, dwoma transportowcami wodnosamolotów i okrętem podwodnym (razem co najmniej 14 okrętów). Na pokładach znajdowało się ok. 4000 ludzi, w tym ok. 3500 oficerów, marynarzy i żołnierzy piechoty morskiej, około 300 pracowników cywilnych i 25 naukowców. Znajdowały się tam także samoloty C-47 Dakota z kamerami, aparatami fotograficznymi i holowanymi magnetometrami. Magnetometry były urządzeniami, które z powodzeniem wykrywały U-booty na co teraz przeczytacie, proszę potraktować z lekkim przymrużeniem badaczy Antarktydy mówiło się wtedy otwarcie, że Amerykanie przygotowują się do wojny na Antarktydzie. Organizowano wówczas już kolejne trzy zespoły Task Force...Wiadomo na pewno, że Amerykanie musieli nagle opuścić Antarktydę po kilkunastu dniach pobytu, mimo że wyprawa miała zapasy na kilka miesięcy działań. Mówiono i pisano o kilku straconych samolotach i wielu zabitych, których los pozostał nieznany. Oficjalnie pisano o wielkim sukcesie wyprawy. Wyglądało na to, że Amerykanie dostali solidne baty od Niemców, a jak twierdzili, w prywatnych rozmowach oficerowie w walce brały udział także pojazdy latające w kształcie dysków, które osiągały olbrzymie prędkości i były bardzo zwrotne, co pozwalało im bardzo łatwo zestrzeliwać samoloty powrocie do Stanów Zjednoczonych członkowie wyprawy zostali poddani bardzo intensywnym przesłuchaniom. Wyniki śledztwa zostały objęte ścisłą tajemnicą. Admirał Byrd został uznany za psychicznie chorego. Prawdopodobnie po to, by nikt nie dał wiary temu, co widział i co się stało w czasie wyprawy na dziennikarze dotarli do jego dziennika, w którym pisał:"Krajobraz pod spodem wydaje się już bardziej płaski. Na wprost widzimy coś, co zdajesię być miastem!!! To jest niemożliwe! Samolot zaczyna się jakby świecić i dziwniezachowywać. Wskaźniki kontrolne nie odpowiadają!! Mój BOŻE!!! Widzę dziwny typsamolotu. Kilka. Zbliżają się szybko. Są w kształcie dysków. Są na tyle blisko, że widzę natych samolotach znaki. To rodzaj swastyki. Fantastyczne!!! Gdzie my jesteśmy!? Co sięstało. Spoglądam na wskaźniki kontrolne, nie odpowiadają!!!! Zostaliśmy złapani w jakiśniewidzialny uchwyt!"Admirał podobno zdążył też udzielić wywiadu dziennikarzowi, w którym powiedział jest, aby Stany Zjednoczone przygotowały się do obrony przednieprzyjacielskimi myśliwcami, które mogą przylecieć z obszarów polarnych" oraz że"w przypadku wybuchu nowej wojny, nad Stanami Zjednoczonymi będą lataćnieprzyjacielskie myśliwce zdolne przemieszczać się z jednego miejsca na drugie zniesamowitą prędkością"W 1950 roku wydano rozkazy dotyczące kolejnej wyprawy wojennej na Antarktydę. Pewnie Amerykanie chcieli zemścić się za poniesioną w 1947 roku klęskę. Jednak w międzyczasie wybuchła wojna w Korei i wyprawa doszła do skutku dopiero w 1954 roku. Smaczku dodaje fakt, że na rozkaz prezydenta Eisenhowera admirał Byrd został uznany za zdrowego psychicznie !!! i został dowódcą nowej wyprawy, której nadano kryptonim Operation Deepfreeze (Operacja Siarczysty Mróz).Tym razem jednak Amerykanie nie kryli wcale faktu, że zamierzają tym razem użyć na Antarktydzie broni jądrowej!!!Przeciwko komu?W jakim celu zamierzali jej użyć?W celach badawczych?Czy może raczej w celu zniszczenia niemieckiej bazy?...Niestety nie wiadomo nic pewnego na temat szczegółów tej wyprawy. Oficjalnie zakończono ją w 1957 roku. Admirał Byrd zmarł również w 1957 roku. Oficjalnie zmarł.......... a tak naprawdę może zginął na Antarktydzie?Czy Amerykanie zniszczyli niemieckie bazy na Antarktydzie?Czy zrobili to, zrzucając bomby atomowe?Dowodem tego mogą być wyniki badań opublikowanych w 2000 roku w "New Scientist" według których żyjące na Antarktyczne małże i ryby zawierają radioaktywny pluton 238 - składnik broni nuklearnychJest możliwe, że Amerykanie zniszczyli część niemieckich instalacji, pokonali Niemców i przejęli część ich technologii. Świadczą o tym relacje ludzi, którzy widzieli w amerykańskich bazach statki bardzo podobne do Vril, Haunebu i innych konstrukcji niemieckich. Czy to statki widzieli mieszkańcy szczególnie obu Ameryk w latach 1945-1957??Te wszystkie sprawy są do dzisiaj objęte ścisłą tajemnicą i jest bardzo mało prawdopodobne, żebyśmy dowiedzieli się prawdy.
Przejmując w 1933 roku władzę, Hitler zastał zrujnowaną gospodarkę i w zaledwie kilka lat sprawił, że Niemcy stały się krainą mlekiem i miodem płynącą. Tyle mit. Prawda wyglądała zupełnie inaczej. W rzeczywistości nazistowski wódz zadłużył państwo do tego stopnia, że Trzecia Rzesza już w 1938 roku stanęła na progu bankructwa. Przyznam szczerze, że odwiedzenie Antarktydy nie było nigdy w moich marzeniach. Nie dlatego, że nie chciałabym postawić tam swojej stopy, a chyba dlatego że nie byłam aż tak odważna podczas kreacji moich marzeń, aby wymienić właśnie to miejsce! Antarktyda jest dla mnie odległa niczym Księżyc! Gdy mówię Antarktyda myślę: lód, pingwiny, spokój, zimno, orki, niedźwiedzie, foki, cisza, woda. Piękne te moje skojarzenia, jednak błędne – na Antarktydzie nie ma niedźwiedzi, ale dałabym się pokroić, że na potrzeby zakładu o to z moim mężem znalazłabym tam i niedźwiedzia ;-) Tak, znalazłabym Wielką Niedźwiedzicę, ha! Antarktyda jest położona właście naprzeciwko tego gwiazdozbioru. Zresztą, to prawdopodobnie od słów: ante [naprzeciw]+ arctis [niedźwiedź] pochodzi nazwa tego kontynentu. Tata, ten co trochę pływa trochę lata, postawił swoją stopę właśnie tam. I za to, że nie zabrał tam swojej żony to będzie całą zimę odśnieżał auto i obierał ziemniaki :-P Postanowione! Usiądźcie teraz wygodnie w fotelu. Otulcie się kocem i sięgnijcie po kubek gorącej herbaty. Opowiem Wam pewną historię. Historię do której słowa nie będą Wam potrzebne. Zobaczycie krainę lodu, w której orki, albatrosy i pingwiny grają pierwsze skrzypce. Tam nabierzecie w płuca zimnego powietrza i to właśnie tam kryształki lodu zaczną wibrować w Waszych myślach. Otrzecie sie o przylądek Horn. Najdalej wysunięty na południe kraniec naszego ziemskiego lądu. Zobaczycie polską arktyczną stację badawczą – zwaną Arctowskim. Zawładną Wami góry lodu, tak skondensowanego że ujrzycie jego piękny błękit. A na koniec w słonecznych barwach przy Cieśninie Magellana pomachają do Was pingwiny. Stworzenia, dla których to miejsce jest rajem dla Ziemi. Zapraszam do arktycznego raju. David Parker Photography Powyższe zdjęcie jest autorstwa Davida Parkera – dziękuję za możliwość jego wykorzystania. :-) / Photo credit: David Parker – David Parker Photography Arctowki Station – czyli nasi na Antarktydzie. Chłopakom z Arctowskiego zimna woda nie straszna. . Dzisiaj wyjątkowo grzeczny – przylądek Horn. . Cieśnina Magellana. Oraz tubylcy. . Rekord ciepła w lutym 2020. Termometry pokazały 18,3 stopni. Rekord ciepła na Antarktydzie. To najszybciej ocieplający się region na Ziemi. Badacze z argentyńskiej stacji na Antarktydzie Masz wątpliwości co do konkretnego terminu? Podpowiemy Ci, co ciekawego dzieje się na Antarktydzie w danym miesiącu! Listopad – grudzień(wiosna): najdłuższe dni zdjęcia przy naturalnym świetle do północy przybywają wieloryby rytuały pingwinich zalotów, budowanie gniazd z kamyków i składanie jaj słonie morskie strzegą „haremów” stacje badawcze przyjmują pierwszych turystów przychodzą na świat małe foki, którymi opiekują się wspólnie samice i samce Styczeń – luty(pełnia lata): wylęgają się małe pingwiny pierwsze na Pd. Szetlandach i potem na Półwyspie Antarktycznym spotkać można młode lwy morskie i młode lamparty luty – najlepszy czas na wieloryby, duża ruchliwość pingwinów cofający się lód umożliwia dalszą eksplorację Półwyspu Antarktycznego Marzec (jesień): sezon dobiega końca, słońce chowa się za horyzont, wraca ciemność, w dzień ok. 0° C, nocą odczuwalny antarktyczny mróz piękne wzory na lodzie na powierzchni morza i minimalna warstwa śniegu – piesze wycieczki efekt czerwonego śniegu szansa na ujrzenie zorzy polarnej dużo wielorybów dorastające pingwiny Wyprawę na Antarktydę można poszerzyć o zwiedzanie Argentyny. Proponowane atrakcje w zakładce "Informacje dodatkowe". UWAGA! Dostępność i ceny kabin potwierdzamy po dokonaniu wstępnej rezerwacji. Szczegółowych ustaleń dokonujemy przy ceny moga się różnić. Zależą od wyboru terminu i dostępnosci kabiny na statku. Opis kabiny Orientacyjna cena 3 osobowa kabina: 2 łóżka na dole, jedno na górze 2 otwory okienne lodówka,telewizor, odtwarzacz dvd łazienka z prysznicem od 10165 USD/os. 2 osobowa, ograniczony widok: 2 łóżka lub 1 podwójne okno z ograniczonymwidokiem lodówka,telewizor, odtwarzacz dvd łazienka z prysznicem od 13279 USD/os. 2 osobowa: 2 łóżka lub 1 podwójne okno z widokiem lodówka,telewizor, odtwarzacz dvd łazienka z prysznicem od 14089 USD/os. Apartament: oddzielna część wypoczynkowa z sofą,krzesłem i małym stolikiem 2 łóżka dolne, 2 górne 2 okna lodówka, TV, odtwarzacz DVD dwie łazienki od 14837 USD/os. Apartament z balkonem: prywatny taras widokowy z krzesłami 2 łóżka lub 1 podwójne duże okno ze szklanymi, przesuwnymi drzwiami, balkon z krzesłami lodówka, TV,DVD łazienka z prysznicem od 15602 USD/os. Świadczenia zawarte w cenie: zakwaterowanie na statku wszystkie śniadania, lunche, obiady na pokładzie przez cały czas trwania rejsu herbata, kawa, przekąski zejścia na ląd i wycieczki Zodiakami buty do wypożyczenia (specjalnie śniegowce i gumowce) materiały dydaktyczne podatki i opłaty portowe profesjonalne wykłady prowadzone przez załogę Cena nie obejmuje: biletu lotniczego: Polska - Buenos Aires - Polska oraz Buenos Aires - Ushuaia - Buenos Aires (orientacyjna cena biletu lotniczego: 5000 - 6000 PLN), aktualną cenę biletu sprawdzamy po dokonaniu rezerwacji ewentualnych noclegów w Buenos Aires i w Ushuaia obowiązkowego ubezpieczenia na kwotę min. 100 000 EUR możliwe dopłaty paliwowe obowiązkowej składki na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny: 13 PLN/os. Dodatkowo zapewniamy: rezerwacje hoteli w Buenos Aires i Ushuaia w razie potrzeby ułożenie programu zwiedzania przed i po rejsie oraz dodatkowych atrakcji pomoc w zakupie biletu lotniczego lub w wyszukaniu najkorzystniejszych opcji lotów załatwianie wszelkich formalności zgłoszenia na rejs doradztwo w zakresie przygotowań do wyprawy 1 dzień UshuaiaPrzylot do Ushuaia, samodzielny dojazd do hotelu, zakwaterowanie w hotelu (na 1 noc). 2 dzień Ushuaia, Kanał Beagle'aŚniadanie w hotelu, później do 16:00 czas wolny (np. na ostatnie zakupy w Ushuaia, opcjonalną wycieczkę do Parku Narodowego Tierra Del Fuego lub opcjonalną wspinaczkę na lodowiec Marshall). O 16:00 zaokrętowanie na statek MS Expedition. Początek rejsu - kanał Beaglea. 3 – 4 dzień Cieśnina Drake'aPrzeprawa w kierunku owianej złą sławą przez żeglarzy cieśniny Drake’a. Zazwyczaj woda jest bardzo wzburzona, ale można też trafić na dobre warunki i przepłynąć cieśninę spokojnie. Odcinek najbardziej wzburzonej wody na świecie nieustannie się zmienia i trudno przewidzieć pogodę. Ta 500-milowa cieśnina oddziela Amerykę Południową od Antarktydy i została nazwana imieniem Franciszka Drake’a, znanego angielskiego podróżnika i pirata. W tych dniach można będzie zobaczyć pierwsze góry lodowe, wieloryby i albatrosy. 5 – 7 dzień Półwysep Antarktyczny / Południowe SzetlandyDwa zejścia na ląd się one za pomocą specjalnych łodzi o nazwie „Zodiac” (wzmocnione pontony z silnikami, służące do eksploracji brzegów). Program ekspedycji będzie zależał od warunków pogodowych, przemieszczającego się lodu i samej natury. Zejścia na ląd „Zodiakami” są uzależnione od fal, pogody i gór lodowych. Być może uda się poobserwować wieloryby, orki, morskie lamparty oraz pingwiny. 8 - 9 dzień AntarktydaPo przekroczeniu linii bieguna antarktycznego poczujesz ostrzejsze i zimniejsze powietrze. Kontynentu nie zamieszkują na stałe ludzie, ale jest domem dla milionów pingwinów i obszarem pożywienia dla tysięcy wielorybów. Obserwując je (czasem z bardzo, bardzo bliska) , nie możesz zapomnieć o poszukiwaniu "swojej pierwszej góry lodowej". Trudno opisać słowami przestrzeń i to, co czuje się będąć na wielkim białym kontynencie. Wiatr i pogoda dyktują życie na Antarktydzie, ale decydują także o trasie naszej podróży. Dlatego każda podróż na Antarktydę jest odmienna, wyjątkowa, bo ostateczny wybór lądowisk dokonywany jest w trakcie rejsu. Ale doświadczona załoga zadba o to, abyśmy mieli co wspominać. 10 – 11 dzień Powrót na północStatek kieruje się na północ, wzdłuż wybrzeży Białego Lądu. W dalszym ciągu mamy możliwość obserwacji pingwinów białobrewych i maskowych, a także różnyh gatunków fok. 12-13 dzień Cieśnina Drake'aPodczas drogi powrotnej będziesz miał czas na zastanowienie się nad swoim doświadczeniem z ekspedycji po Antarktydzie, jej niezapomnianymi widokami i dzień Ushuaia Po spektakularnym rejsie z niezliczoną ilością wrażeń, docieramy do Ushuaia. Zakończenie rejsu. Szczegółowych ustaleń dokonujemy przy wycieczki fakultatywne w Argentynie: Park Narodowy Ziemi Ognistej (1 dzień) - okolice Ushuaia Urugwaj - Colonia del Sacramento (1 dzień) - rejs promem z Buenos Aires Wodospady Iguazu (3 dni) Lodowiec Perito Moreno okolice El Calafate - (4 dni) Ocean Diamond Ocean Diamond jest jednym z najnowszych, najbardziej ekologicznych i najszybszych statków Quark Expeditions. Ze względu na komfortowe warunki na pokładzie jest idealnym statkiem na dalekie rejsy polarrne. Podstawowe informacje: 2 zamknięte łodzie ratunkowe prędkość 15,5 węzłów długość: 124m/szerokość: 16m/głębokość zanurzenia: 4,9m załoga:144 osoby, pasażerowie 189 /101 kabin łodzie "Zodiac" dodatkowe: biblioteka, restauracja, bar, gabinet SPA, lekcje jogi, dostęp do Internetu, gabinet lekarski
Z kolei 25 lutego zasięg lodu morskiego na Antarktydzie osiągnęła najniższy poziom od początku rejestracji tego pomiaru w 1979 r. Oba regiony polarne Ziemi doświadczyły bezprecedensowych fal upałów, które spowodowały, że w niektórych obszarach temperatury na krótko wzrosły do niespotykanych wcześniej o tej porze roku wysokości.
Wśród weteranów SS, którzy przeżyli, po wojnie krążyły pogłoski o dwudniowej konferencji w Strasburgu (1944), na której potajemnie spotkała się grupa wysokich rangą funkcjonariuszy Imperial Security (SD) pod dowództwem Ernsta Kaltenbrunnera. Mówi się, że opracowali plan ucieczki elity nazistowskich Niemiec do Ameryki Południowej. Od sierpnia 1944 r. Zaczęła działać tajna siatka „Schluss”. Nie tylko wybitni oficerowie SS i SD, ale także czołowi naukowcy i projektanci zaczęli podążać jego ścieżkami w krajach Ameryki Łacińskiej. Trzeba przyznać, że nazistowskim Niemcom udało się dokonać wielkiego postępu naukowego i technicznego, w tym w przemyśle stoczniowym. Emerytowany amerykański pułkownik Wendelle C. Stevens ogłasza: „Nasz szpieg, w którym pracowałem pod koniec wojny, wiedział, że Niemcy budują osiem bardzo dużych łodzi podwodnych typu cargo i wszystkie zostały zwodowane i zniknęły bez śladu. Do dziś nie wiemy, gdzie się podzielić. Nie ma ich na dnie oceanu i nie ma ich w żadnym znanym nam porcie. To tajemnica. Ale można to wyjaśnić dzięki australijskiemu filmowi, który przedstawia duże niemieckie łodzie podwodne typu cargo na Antarktydzie, otoczone lodem i stojącą na pokładzie załogą ”. „Stany Zjednoczone muszą podjąć środki zapobiegawcze przeciwko intruzom wylatującym z terytorium polarnego”. Admirał Richard Byrd, 1947 Ten sam Stevens twierdził, że Niemcy testowali modele „latających dysków” i byli w stanie poczynić znaczący postęp na drodze do ich stworzenia. „Mamy sekretny fakt” - napisał były amerykański szpieg - „że niektóre ośrodki badawcze zostały przeniesione do miejsca zwanego Nową Szwabią.” „Dziś może to być kompleks o przyzwoitych proporcjach. Te duże łodzie podwodne cargo również mogą się tam znajdować. Uważamy, że co najmniej jedna fabryka rozwoju „dysków” została przeniesiona na Antarktydę. Mamy informacje, że inny został przeniesiony do Amazonii, a inny na północne wybrzeże Norwegii, gdzie mieszka duża populacja niemiecka. Są ukryte w tajnych podziemnych strukturach. " Mały zwrot… W 1931 r. Pisarz Howard Lovecraft, który miał w zwyczaju angażować się w tworzenie transu i faktycznie opisywał swoje podróże do równoległych światów, opublikował reputację „Mountains of Madness”. Przedstawił w nim Szósty Kontynent jako tajemnicze miejsce, które wyobrażał sobie zamieszkane przez starożytne rasy, które kiedyś rządziły Ziemią. Lovecraft ostrzegł: w polarnych głębinach ukryta jest istota Zła, pierwotnego właściciela naszej planety, która w każdej chwili może powrócić na powierzchnię i przejąć absolutną władzę. Według niektórych informacji latem 1940 r. W górnym lesie niedaleko miasta Kowary w południowo-zachodniej okupowanej Polsce powstał tajny ośrodek naukowy Wehrmachtu. Tam odbywał się trening żołnierzy i oficerów wyodrębnionych z elitarnych części Wehrmachtu. Przygotowali ich do działań wojennych w najtrudniejszych warunkach polarnych miast Arktyki i Antarktydy. Wkrótce w Wehrmachcie powstało niezwykłe stowarzyszenie generała Alfreda Richtera. Szkielet składał się z żołnierzy z centrum Kowaru. Uważa się, że naziści przetransportowali je łodzią podwodną do krainy królowej Maud, którą niegdyś dobrze zbadał norweski polarnik. Niektórzy badacze twierdzą również, że Niemcy faktycznie wylądowali na Antarktydzie w 1941 roku - pod panowaniem Norwegii - i zbudowali tam swoją bazę „Oazę”. Dziś obszar ten znany jest jako Oaza Bungera, według amerykańskiego pilota, który odkrył go w 1946 roku. Antarktyczne „oazy” są nadal częścią kraju bez śniegu i lodu z nieznanych powodów. W 1961 roku okazało się, że w głębi Antarktydy znaleziono złoża uranu. Podstawowe złoża znajdują się w Nowej Szwabii - Krainie Królowej Maud. Przygotowania do wydobycia użytecznych minerałów na lodowatym kontynencie jeszcze się nie rozpoczęły - utrudnia to porozumienie międzynarodowe z 1959 roku. Według niektórych danych, ponad 30 procent uranu w rudach Antarktyki, o jedną trzecią więcej niż w Kongo, znajduje się w najbogatszych złożach świata. Naziści, chcąc wyprodukować broń nuklearną, rozpaczliwie potrzebowali uranu. Wiedzieli też, że znajdą ten surowiec na Antarktydzie. Lider nazistowskiego „projektu nuklearnego” Werner Heisenberg, który badał próbki skał przywiezione przez niemieckiego badacza polarnego Wilhelma Filchnera w 1912 roku, zasugerował, że najbogatsze złoża wysokiej jakości uranu można znaleźć w głębinach Ziemi Królowej Maud. To kolejny argument przemawiający za twierdzeniem, że zainteresowanie nazistowskich Niemiec kontynentem polarnym jest uzasadnione. Na koniec przedstawimy kolejny ciekawy cytat. W święto, na cześć zakończenia budowy nowego urzędu cesarskiego, Hitler samowolnie powiedział: „W porządku! Jeśli w tej redystrybuowanej Europie uda się dołączyć do kilku państw w ciągu kilku dni, wcześniej nie będzie problemów z Antarktydą… ” Gdy ta informacja dotarła do prasy, stało się jasne, że dokumenty z kolekcji wybitnego myśliciela i dyplomaty Miguela Serrana wyciekły ze specjalnego magazynu w chilijskim Narodowym Archiwum Historii Wojskowej w Santiago. Niektóre z dokumentów w tajemniczy sposób zaginęły, zgodnie z życzeniem Serrano, niedostępne publicznie do 2014 roku, które rzekomo zawierały materiały związane z podziemnymi strukturami nazistowskich Niemiec pod koniec wojny na Antarktydzie. Chilijska prasa twierdzi, że w grę może wchodzić krąg byłego dyktatora Augusta Pinocheta, który utrzymywał przyjazne stosunki z Serrano. Już w latach 1950-60 rozwinął w kilku swoich książkach tezę, że Hitler nie umarł, ale znalazł schronienie w ogromnym podziemnym mieście, gdzieś na terytorium Nowej Szwabii, części Ziemi Królowej Maud. Serrano twierdził, że w laboratorium nazistowskich Niemiec powstały maszyny latające nowej generacji. W swoich ostatnich listach do Pinocheta Serrano ogłosił, że ma dowody na to, że tajna baza nazistowskich Niemiec nie tylko została zachowana po wojnie, ale także znacznie się rozrosła. Teraz ten dowód jest niezawodnie ukryty w czyimś archiwum. Czy to znaczy, że ma coś do ukrycia? Przesyłanie ... 3 Rzesza w 1933, po dojsciu Hitlera do władz. Nazwano ją 3 rzeszą, ponieważ Adolf Hitler [Austriak] chciał przypomnieć swiatu o 1 oraz 2 rzeszy [1 rzesza 962-1806] [2 rzesza 1871-1918] gdy Niemcy były cesarstwem. Główną ideologią 3 Rzeszy był Faszyzm, który wymyślił włoski dyktator Benito Mussolini. Główną partią polityczną Najniższa temperatura zanotowana kiedykolwiek na Ziemi wynosiła minus 89,2 stopni Celsjusza, zarejestrowana 21 lipca 1983 roku na stacji Antarktydy w Wostoku. Oto zbiór najlepszych informacji, ciekawostek i faktów o Antarktydzie. 1. Na Antarktydzie nie ma ssaków lądowych. 2. Jest bardzo sucho. Doliny Antarktydy to najbardziej suche miejsce na Ziemi, o niskiej wilgotności i prawie bez pokrywy śnieżnej czy lodowej. 3. Z łącznej liczby 14 milionów kilometrów kwadratowych na Antarktydzie prawie 98% pokrytych jest warstwami lodu. 4. Antarktyda jest największą pustynią na świecie. 5. Spółka Wells Fargo Bank dostarczyła jedyny bank ATM na Antarktydzie do stacji McMurod. 6. Antarktyda nie ma oficjalnej strefy czasowej. 7. Dyrektywa zakazuje jakichkolwiek działań o charakterze wojskowym na terenie kontynentu. 8. Eskimos i niedźwiedź polarny nie pochodzą z Antarktydy, ale z Arktyki. 9. Pingwiny spotyka się głównie na wybrzeżach kontynentu i są świetnymi pływakami. 10. Potrafią nurkować na głębokość ponad 500 metrów i wstrzymać oddech na 20 minut. 11. Na dużej części wschodniej Antarktydy opady wynoszą tylko kilka centymetrów deszczu rocznie. Jest to bardzo porównywalne z tym co się dzieje na pustyni Sahara. 12. Latem do bieguna południowego dociera więcej promieniowania niż na równiku. Dzieje się tak dlatego, że dziura w warstwie ozonowej nad Antarktydą jest największa. Ma aż 27 milionów kilometrów kwadratowych. 13. Antarktyda jest piątym co do wielkości kontynentem. 14. To najzimniejszy, najbardziej wietrzny, najwyższy i najsuchszy kontynent na Ziemi. 15. Ryby na Antarktydzie nie mają czerwonego barwnika – hemoglobiny. 16. Antarktyczny Maraton Lodowy jest corocznym maratonem, a 100 km biegów odbywają się na tafli lodu w cieniu Gór Ellsworth, zaledwie kilkaset kilometrów od południowego bieguna. 17. Największa góra lodowa, która oderwała się od szelfu lodowego Ross, miała 270 kilometrów długości i 40 kilometrów szerokości. 18. Naukowcy badający tę południową masę lądową podali prędkości wiatru, które sięga ponad 300 km na godzinę. 19. W okresie zimowym lód morski wokół Antarktydy rośnie w tempie 65000 kilometrów kwadratowych dziennie. 20. Jednym z największych zagrożeń dla badaczy i innych osób mieszkających kontynent jest pożar. Suchość otoczenia sprawia, że pożar jest to bardzo możliwy i trudny do zatrzymania. 21. Antarktyczna powłoka lodowa jest największą pojedynczą masą lodu na świecie i może mieć do sześciu kilometrów grubości. Cały kontynent zawiera około 90% lodów słodkowodnych i około 70% całej wody pitnej na świecie! 22. Gdyby West Antarctic Ice Sheet miał się roztopić, podniosłoby to globalny poziom mórz o około 5 metrów. 23. Szelf lodowy Ross – pływająca część lodowa, która rozciąga się poza główną krainę kontynentu – obejmuje ponad 197 000 kilometrów kwadratowych i jest największą odkrytą częścią lodowca. 24. Co ciekawe, rdzeń Ziemi zapobiega zamarzaniu około 200 jezior pod Antarktydą. 25. Chociaż Antarktyda pokryta jest lodem, w rzeczywistości posiada jedno z największych na świecie pasm górskich – Gamburcewy, które rozciągają się na odległość ponad 1200 kilometów. 26. Możesz cieszyć się jedną długą nocą i jednym długim dniem, jeśli byłeś na Antarktydzie w okolicy poniżej 60 stopni na południe. Słońce zachodzi tam w marcu i wschodzi w październiku. 27. I odwrotnie, w miesiącach letnich słońce nie zachodzi na Antarktydzie, co oznacza, że w tym okresie faktycznie jest bardziej nasłoneczniona niż równik. 28. Półwysep Antarktydy, znany również pod nazwą „Banana Belt”, to miejsce na kontynencie, które jest odwiedzane przez turystów ze względu na łagodny klimat w porównaniu z resztą kontynentu. 29. Najwyższe szczyty ocenia się na około 2700 metrów, czyli około jedną trzecią wysokości najwyższej góry Ziemi: Mount Everest. 30. Jezioro Wostok, słodkowodne jezioro zasypane pod 4 kilometrami zamarzniętej wody. Jest jednym z ponad 200 zbiorników wodnych, które zostały odkryte pod lodem. 31. Podczas gdy Wielki Kanion jest w dużej mierze uważany za największy naturalny kanion planety, naukowcy odkryli inne miejsce na Antarktydzie. Nienazwany kanion został odkryty podczas wyprawy w 2010 roku i rozciąga się na odległość 100 kilometrów, ma szerokość prawie 10 kilometrów l i sięga w głąb ponad 1 kilometr. Naukowcy spekulują, że kanion może być jeszcze większy, jednak aby poznać faktyczne granice tego miejsca, konieczne są dalsze badanie. 32. 15,5 stopnia Celsjusza jest najwyższą temperaturą, jaką kiedykolwiek zanotowano na Antarktydzie. 33. Czy wiesz, że na Antarktydzie nie można znaleźć drzew i krzewów? 34. Mrówek nie ma na Antarktydzie. Znajdują się one jednak na całym świecie z wyjątkiem kilku wysp. 35. Lód Antarktydy jest tak ciężki, że deformuje Biegun Południowy. W rzeczywistości jego waga sprawia, że Ziemia nie jest idealnie okrągła tylko bardziej ma kształt gruszki. 36. Antarktyda jest najważniejszym miejscem polowania na meteoryty na świecie. Biały lód pomaga lokalizować meteoryty, które rzadko podlegają procesom naturalnym. Prawie 90% meteorytów pochodzi z Antarktydy. 37. Siła natury rzadko jest tak okrutna jak na Antarktydzie, co czyni ją jednym z najbardziej nieprzyjaznych miejsc na ziemi. 38. Brytyjska badaczka Felicity Aston pokonała w ciągu 59 dni całkowitą odległość 1744 km i była pierwszą osobą, która pokonała na nartach Antarktydę. 39. Pierwszą kobietą, która w 1935 roku postawiła stopę na kontynencie, była Mikkelson, żona norweskiego kapitana. 40. 52 narody podpisały Traktat Antarktyczny, który został podpisany 1 grudnia 1959 roku. Traktat ten został ustanowiony w celu poświęcenia tego kontynentu pokojowym badaniom naukowym. 41. Na Antarktydzie znajduje się Góra Erebus – najbardziej na południe aktywny wulkan na świecie – oraz jedyne znane „jeziora lawy”, które mimo lodowatych warunków kontynentu zachowały płynną magmę. 42. Istnieje 30 różnych krajów, które zarządzają 80 stacjami badawczymi zlokalizowanymi na całym kontynencie. Mieszkańcy zamieszkujący te obiekty liczą około 4000 w miesiącach letnich i około 1000 podczas długich, surowych zim. 43. Pierwsze lądowanie miało miejsce na Antarktydzie w 1895 roku, kiedy to Henryk Bull dotarł na kontynent. 44. Na Antarktydzie rzadko pada śnieg. Śnieg nagromadził się tam przez wiele lat, a temperatura nigdy nie wzrasta na tyle, aby go stopić. 45. Przez ostatnie 2 miliony lat niektóre części kontynentu były pozbawione śniegu i deszczu. 46. Antarktyda jest większa niż Stany Zjednoczone Ameryki. 47. Góry Transantarktyczne o długości 3500 km dzielą kontynent na odcinki wschodnie i zachodnie. Jest to jedno z najdłuższych pasm górskich na świecie. 48. W styczniu 1979 roku, Emile Marco Palma stał się pierwszym człowiekiem urodzonym na Antarktydzie. Od tego czasu tylko dziesięć osób urodziło się na kontynencie. 49. Z powodu pochylenia Ziemi, Słońce nie wznosi się na Antarktydzie od równonocy wiosennej do równonocy jesiennej, co oznacza, że kontynent pozostaje ciemny przez cały sezon zimowy. 50. Głębokie jezioro na Antarktydzie jest tak słone, że nie może zamarznąć nawet w temperaturach tak niskich jak -20 °C. 51. Tylko zwierzęta bezkręgowe mogą przetrwać na Antarktydzie przez cały rok. Największym z tych zwierząt jest bez skrzydłowa muszka zwana „Beligica antarctica”. Jednak ze względu na niewielkie rozmiary można ją zobaczyć jedynie pod mikroskopem. 52. Możesz zobaczyć wodę spływającą „z czerwoną krwią” w suchej dolinie McMurdo Dry Valley. 53. Według amerykańskiego National Snow and Ice Data Center (Narodowe Centrum Danych Śniegu i Lodu) od 1950 r. Półwysep Antarktyczny ocieplał się o 2,5 stopnia Celsjusza, co stanowi pięciokrotność wskaźnika ocieplenia mierzonego dla reszty świata. 54. Naukowcy odkryli plemniki które mają 50 milionów lat i są one najstarszymi znanymi plemnikami. Próbka pochodzi z gatunku wymarłego robaka antarktycznego i znaleziono ją w skamieniałym kosmykiem. - (liczba ocen: 134) Antarktyda. poleca 85% 459 głosów. Treść Grafika. Filmy. Komentarze. Odkrycia. Już starożytni grecy domyślali się istnienia lądu na południu naszego globu, jednak Antarktyda została odkryta dopiero w pierwszej połowie XIX wieku. Pierwsze podróże w rejony Antarktydy odbywali głównie łowcy wielorybów.
Odpowiedzi Poznać Prawdę odpowiedział(a) o 13:28 Austria 1938Czechy 1938-9Polska 1939Dania Norwegia Belgia Holandia Luksemburg Francja 1940Grecja i Jugosławia 1941Olbrzymie połacie ZSRR w 1941- tereny Litewskiej Łotewskiej Estonskiej Białoruskiej i Ukraińskiej Republiki Radzieckiej, oraz cześć Rosyjskiej, całego państwa jednak nie podbiłaPółnocne Włochy w 1943 po przejściu Włoch na stronę aliantów 0 0 Arkomen [Pokaż odpowiedź] Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
K546LuV.
  • 4gjuw3ssvx.pages.dev/55
  • 4gjuw3ssvx.pages.dev/8
  • 4gjuw3ssvx.pages.dev/43
  • 4gjuw3ssvx.pages.dev/79
  • 4gjuw3ssvx.pages.dev/1
  • 4gjuw3ssvx.pages.dev/50
  • 4gjuw3ssvx.pages.dev/92
  • 4gjuw3ssvx.pages.dev/83
  • 3 rzesza na antarktydzie